środa, 31 marca 2010

SKÓRKA POMARAŃCZOWA SMAŻONA




Z Zeszytu kucharskiego siostry Zefiryny

Składniki:
• 1 kg skórki
• 1 kg cukru
• 2 szklanki wody

Skórki zalać zimną wodą i wodę tę odlewać przez trzy dni, zalewając każdego dnia skórki świeżą wodą. Czwartego dnia skórki gotować w wodzie do takiej miękkości, aby je można słomką przekłuć (sformułowanie MISTRZ!). Jeżeli kto chce mieć skórki mniej gorzkie , to w czasie gotowania musi trzy razy wodę zmieniać. Gdy już skórki dostatecznie ugotowane, wyłożyć je na sito. Następnego dnia, kiedy dobrze odciekną , wrzucić je do gotującego ulepu i smażyć póki nie będą przeźroczyste,, a ulep nie dojdzie do gęstości rozpuszczonego miodu. Skórkę można przechowywać z ulepem w kamiennych garnkach.


Ja robiłam z mniej więcej ¼ składników, a i tak wyprodukowana ilość okazała się być nie możliwa do przejedzenia!

Gotową skórkę wraz z ulepem przelałam do słoika. Jak tylko mam ochotę, słoik otwieram i dzióbię nożem niczym dłutem. Materiał wydłubany zalewam wrzątkiem i później użytkuję!

A na makowczyku wygląda tak:

I dawno niewidziana Koleżanka

Wielkanocne gotowanie

2 komentarze:

  1. Jeżeli pod koniec gotowania w syropie dodasz kwasek cytrynowy lub sok z cytryny to skórka się nie "cukrzy" i pozostaje elastyczna i miękka. Gorącą wlewam do słoiczków, zakręcam wieczka i obracam do góry dnem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli skórkę będą jadły małe dzieci lub kobiety w ciąży to warto zastanowić się nad moczeniem pomarańczy w roztworze wody i octu a potem wody i sody oczyszczonej. Trzydniowe moczenie w samej wodzie nie usunie resztek pestycydów.

    OdpowiedzUsuń