środa, 31 marca 2010

SKÓRKA POMARAŃCZOWA SMAŻONA




Z Zeszytu kucharskiego siostry Zefiryny

Składniki:
• 1 kg skórki
• 1 kg cukru
• 2 szklanki wody

Skórki zalać zimną wodą i wodę tę odlewać przez trzy dni, zalewając każdego dnia skórki świeżą wodą. Czwartego dnia skórki gotować w wodzie do takiej miękkości, aby je można słomką przekłuć (sformułowanie MISTRZ!). Jeżeli kto chce mieć skórki mniej gorzkie , to w czasie gotowania musi trzy razy wodę zmieniać. Gdy już skórki dostatecznie ugotowane, wyłożyć je na sito. Następnego dnia, kiedy dobrze odciekną , wrzucić je do gotującego ulepu i smażyć póki nie będą przeźroczyste,, a ulep nie dojdzie do gęstości rozpuszczonego miodu. Skórkę można przechowywać z ulepem w kamiennych garnkach.


Ja robiłam z mniej więcej ¼ składników, a i tak wyprodukowana ilość okazała się być nie możliwa do przejedzenia!

Gotową skórkę wraz z ulepem przelałam do słoika. Jak tylko mam ochotę, słoik otwieram i dzióbię nożem niczym dłutem. Materiał wydłubany zalewam wrzątkiem i później użytkuję!

A na makowczyku wygląda tak:

I dawno niewidziana Koleżanka

Wielkanocne gotowanie

sobota, 27 marca 2010

Risotto z pieczarkami i rozmarynem


Przepis z ostatniego numeru Vege (w zmienionych proporcjach).


Składniki:
• 100 g ryżu
• ¼ szklanki mleczka kokosowego
• 4 duże pieczarki
• Olej
• Listek laurowy
• Ziele angielskie
• Łyżeczka curry
• Czarny pieprz mielony
• Sól
• Rozmaryn ( u mnie suszony)

1. Pokrojone w dużą kostkę pieczarki smażymy przez kilka minut na oleju, dorzucając na koniec curry.
2. Dodajemy ryż, smażymy chwilę i dolewamy wodę (taką ilość aby ryż i pieczarki były zakryte). Wrzucamy liść i ziele.
3. Dorzucamy rozmaryn, pieprz i szczyptę soli.
4. Gotujmy pod przykryciem aż ryż będzie miękki. (jeśli jest potrzeba w czasie gotowania dolewamy wody)
5. Pod koniec gotowania mleczko kokosowe, doprowadzamy do wrzenia. No i tyle :)

piątek, 19 marca 2010

Mademoiselle gulaszowa

Pomachajmy zimie na pożegnanie !



Składniki:
• Kotlety sojowe (około 7 sztuk)
• Majeranek, sól , pieprz, curry, mielona kolendra
• Sos sojowy
• Olej
• 4 średnie ziemniaki
• 1 pomidor
• ½ czerwonej papryki
• ¼ żółtej papryki
• Kawałek cukinii
• Koncentrat pomidorowy
• Duża marchewka

1. Na patelnię wlewamy około szklankę wody + majeranek, sól pieprz, curry , sos sojowy (ewentualnie kostka warzywna). Wrzucamy kotlety, jak wciągną mniej więcej połowę wody przekręcamy na drugą stronę. Gdy wreszcie wciągną całą wodę, na patelnię wlewamy olej i smażymy kotlety z obu stron. Studzimy i kroimy w dosyć drobne kawałki.
2. Paprykę pokrojoną w paski i cukinię dusimy z przyprawami. Dodajemy ziemniaki pokrojone w ćwiartki i marchewkę poplasterkowaną. Zalewamy wodą, dodajemy przyprawy. Gotujemy około 20 minut.
3. Pod koniec gotowania dodajemy pomidora i koncentrat i kotlety.

sobota, 13 marca 2010

Chleb z suszonymi pomidorami...

zwany również wielką improwizacją.

Chcąc wykorzystać dobrą drożdżową passę , która towarzyszyła rośnięciu drożdżówek, upiekłam chleb. Ostatnie przejścia z domowym pieczywem mocno mnie zniechęciły. Chuchałam, dmuchałam na zaczyn i kiszka wyszła! Chleb mógłby być użyteczny przy treningach dyskoboli. Tym razem z braku czasu, jakiegokolwiek pomysłu i przepisu (jedynie kilka lakonicznych uwag na opakowaniu mąki) powstało cudo. Zdecydowanie zajmuje szczytowe podium wśród moich wypieków! Aromatyczny i bardzo bardzo długo świeży!


Składniki:
• 0,5 kg mąki chlebowej orkiszowej
• 12 g świeżych drożdży
• Około 300 ml wody o temperaturze 20-25˚
• 3-4 łyżki oliwy z suszonych pomidorów
• Duża garść suszonych pomidorów
• Zioła prowansalskie
• Łyżeczka pieprzu



1. Połączyć składniki w misce (za wyjątkiem pomidorów). Zagnieść tak żeby się nie przemęczyć!
2. Pozostawić w misce do wyrośnięcia (30-40 minut). Po tym czasie dodać pomidory pocięte w dosyć drobne paseczki. Dokładnie połączyć, a właściwie wtłoczyć je w ciasto.
3. Wypełnić keksówkę do połowy ciastem. Z reszty uformować bułeczki. Zostawić do wyrośnięcia na 30 minut.
4. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190˚. Po 20 minutach wyjąć buły i zmniejszyć temperaturę do 170˚. Piec jeszcze 20 minut.

sobota, 6 marca 2010

sobotnia tofu-uczta


Mistrz ostatniego tygodnia! Podpatrzone o Bei i zaadaptowane do własnych potrzeb i możliwości.

Składniki:
• Mała cebula
• Tofu (około 150 g)
• 2 duże pieczary
• 1 marchewka pokrojona w słupki
• Świeży imbir
• Łyżka soku z cytryny
• Sos sojowy
• Kurkuma, curry
• Olej
• Czosnek
• Bulion w proszku (bez inozynianów i innych dziadostw)


1. Przygotowujemy marynatę do tofu z soku z cytryny , sosu sojowego , czosnku + curry i kurkuma. Marynujemy przez godzinę/dwie/całą noc.
2. Posiekaną cebulę szklimy na oleju, dodajemy czosnek. Następnie marchewkę, zalewamy wodą i dodajemy łyżeczkę bulionu. Dusimy około 5- 7 minut aż marchewka zmięknie.
3. Na patelni robimy wolny placek , na którym podsmażamy pokrojone pieczarki i tofu.
4. Na koniec dodajemy starty imbir i odrobinę soku z cytryny. Ewentualnie jeszcze doprawiamy.


Konia z rzędem temu kto znajdzie 3 szczegóły, które różnią moją wersję od oryginału :P

poniedziałek, 1 marca 2010

wiatry nam niestraszne!





Mimo że nie jestem meteopatką to wiatr działa na mnie drażniąco i wtedy ukoić zmysły może tylko barszcz zaserwowany przez Rureczkę! Jest to wersja ultra-szybka i nie wymagająca dużego nakładu pracy!

Składniki:

• Torebka suszonych buraków ( które podobno są głównym elementem ekwipunku na obozach wędrownych)
• Liść laurowy, ziele angielskie
• Łyżka oleju
• Cebula
• Koncentrat buraczany
• Cytryna
• Sole i pieprze

1.Wsypujemy susz do gotującej się wody (około 1 litr).
2. Dodajemy listek laurowy, ziele, olej, gotujemy 15 minut.
3. Pod koniec gotowania dodać pokrojoną cebulę, koncentrat (około 1/5 słoiczka), a także łyżkę soku z cytryny i doprawiamy.

Jak widać jadłam z fasolą , takim sposobem powstał pseudoukraiński Borszcz.