niedziela, 13 grudnia 2009
Tarta w czasach kryzysu
Kryzys gazowy stał się faktem! Odcięli!
Próżne wczorajsze tofu-zakupy, bo jak tu usmażyć tofu w piekarniku?! Ale w piekarniku można stworzyć inne cuda, tartowe cuda!
Składniki(na dwa ogromne Głody):
Na ciasto (mała forma do tarty)
• 100 g mąki pszennej razowej
• 70 g masła
• Sól
• 2 łyżki wody
Na nadzienie
*Kilka różyczek brokułów
*2 pieczarki
*1 małą cebula czerwona
*Jajko
*Śmietana + jogurt
*Pieprz, sól, gałka muszkatołowa
*Ser
1.Po primo szykujemy ciasto. Wyjmujemy z lodówki zimne masło/margarynę. Siekamy. Dodajemy mąkę, szczyptę soli i wodę. Zagniatamy szybciutko. Formujemy kulo-placek i wkładamy do lodówki na około 40 minut.
2. Podczas tych 40 minut nie odpoczywamy, ani nie przeglądamy Onetu w poszukiwaniu informacji na temat konfliktu na linii Polska-Gazprom, lecz szykujemy wypełnienie naszej tarty.
3.Przelewamy wrzątkiem brokuły , cebulę jak i pieczarki myjemy i kroimy . Łączymy jajko ze śmietano-jogurtem. Doprawiamy.
4.Wałkujemy ciasto. Umieszczamy w formie wcześniej wysmarowanej tłuszczem.Podpiekamy spód przez 10 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni.
5.Układamy warzywa na podpieczonym spodzie, zalewamy masą jajeczną.Na sam wierzch kładziemy kilka plastrów sera. Zapiekamy około 15 minut.
!I przeczytajcie : Sojowe czary-mary
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
niewegańskie składniki (tzn jajka, śmietane, jogurt) można spróbować zastąpić masą ze zmiksowanego tofu ew. z dodatkiem mleka sojowego, będzie dobrze! :)
OdpowiedzUsuńO super! Zapamiętam sobie przepis :)
OdpowiedzUsuńSliczne te kuleczka z cebuli :) Po skladniach stwierdzam ze musi byc pyszna:)
OdpowiedzUsuńdzięki jus, niestety w szukaniu alternatyw dla jajek jestem kiepska. Niedługo moja spiżarnia wzbogaci się o mąkę sojową, więc będzie łatwiej ;)
OdpowiedzUsuńKryzys zawsze jest twórczy, bo trzeba wymyślić coś nowego. Fajną tę tartę wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńnie no w tym przypadku mówimy smażonemu tofu nie, to wygląda o wiele bardziej zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńnowy wege blog się wita ;)
OdpowiedzUsuń