piątek, 4 września 2009

kolor niebieski działa mi na nerwy...


... tak mawiał pewien smurfny bohater. Natomiast mądre naukowe głowy powiadają, że niebieski zmniejsza apetyt. Ja powiadam, humbug!!
Apetyczny brokuł prosił się wręcz o konsumpcję, oliwki staczały się z talerza wprost do Paszczaka, razowy makaron owinął mnie wokół małego palca, fasolka stanęła dęba, cukinia aż się spaliła na patelni ze wstydu, a amarantus zbajerował mnie wysoką zawartością białka.
Ach, pyszny byłeś ale się zmyłeś.

Dobrze, że Noe jeszcze nie odpłynął na swym wielorybim towarzyszu.

1 komentarz:

  1. O :D Pierwszy raz tu jestem i abrdzo mi się podoba. Wrócę na pewno :)

    OdpowiedzUsuń