niedziela, 20 września 2009

polenta z marchewkową paciają, aj!...

...i celebrowanie niedzielnego posiłku spożytego w czasowej luce o bardzo małej średnicy.

Po ubiegłonocnych harcach i swawolach zakończonych krótką refleksją przy wschodzie słońca nadszedł wreszcie czas na porządne obiadzisko kompensujące wypocone siły.

Składniki
: (2 porcje)
  • 2 duże marchewki
  • szklanka mleka
  • łyżka Dark Muscovado lub innego słodzidła
  • łyżeczka zielonej pasty curry
  • łyżka masła
  • duża szczypta curry
  • szklanka kaszki kukurydzianej



1.Ugotować kaszę, odstawić do ostygnięcia.
2.Marchewkę zetrzeć na drobnej tarce.
3.Rozgrzać masło na patelni wraz z pastą curry i wrzucić marchewkę.Smażyć 5 minut.Wlać mleko. Gotować wszystko około 15 minut. Na koniec dodać cukier i przyprawę curry.


Ach... Na pierwszym planie jawią się jeszcze "chipsy" marchewkowe. Pyszne i łatwe w wykonaniu. Wystarczy pokroić marchewkę w plasterki i pozwolić im się taplać w oliwie przez 15 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Gdy już sflaczeją wyjąć je z piekarnika i odsączyć na papierowym ręczniku. Ot i tyle!

Obsesyjnie słucham

2 komentarze:

  1. Lubie polentę ale w takiej konfiguracji jeszcze nie jadłam. Muszę spróbować. A te chpipsy marchewkowe - super pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :D A ja nigdy jeszce polenty nie jadłam ;) Ale wygląda smakowicie, może spróbuję.
    Chipsy marchewkowe to jest to !

    OdpowiedzUsuń