Po ubiegłonocnych harcach i swawolach zakończonych krótką refleksją przy wschodzie słońca nadszedł wreszcie czas na porządne obiadzisko kompensujące wypocone siły.
Składniki: (2 porcje)
- 2 duże marchewki
- szklanka mleka
- łyżka Dark Muscovado lub innego słodzidła
- łyżeczka zielonej pasty curry
- łyżka masła
- duża szczypta curry
- szklanka kaszki kukurydzianej
1.Ugotować kaszę, odstawić do ostygnięcia.
2.Marchewkę zetrzeć na drobnej tarce.
3.Rozgrzać masło na patelni wraz z pastą curry i wrzucić marchewkę.Smażyć 5 minut.Wlać mleko. Gotować wszystko około 15 minut. Na koniec dodać cukier i przyprawę curry.
Ach... Na pierwszym planie jawią się jeszcze "chipsy" marchewkowe. Pyszne i łatwe w wykonaniu. Wystarczy pokroić marchewkę w plasterki i pozwolić im się taplać w oliwie przez 15 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Gdy już sflaczeją wyjąć je z piekarnika i odsączyć na papierowym ręczniku. Ot i tyle!
Obsesyjnie słucham
Lubie polentę ale w takiej konfiguracji jeszcze nie jadłam. Muszę spróbować. A te chpipsy marchewkowe - super pomysł :)
OdpowiedzUsuń:D A ja nigdy jeszce polenty nie jadłam ;) Ale wygląda smakowicie, może spróbuję.
OdpowiedzUsuńChipsy marchewkowe to jest to !